Strona powstała aby opowiadać o swoich przeżyciach ze świata Angry Birds
Igi25[]
Pierwszy dzień[]
Dziś obudziłem się w świetnym nastroju. Dzisiaj olimpiada ptaków! Zjadłem nieduże śniadanie, ubrałem się ciepło, wziąłem kanapke, wode i popłynąłem na Undilli Island. Tam spotkałem Chieuer. Spytała mnie gdzie jest Nina. Sam tego nie wiedziałem. Postanowiliśmy pójść razem. Po drodze spotkaliśmy Pewnego Samotnego Ogiera, Franka i Nine. Poszliśmy razem. I znaleźliśmy się na stadionie. Komentował Sercel. Nagle weszli Chieus, Chieuer, Voldrun, Frank, Kolort i Orange Bird w koszulkach z numerem 1 i Pear Bird, Starlys, Murtucen, Bomberman, Red i Hal w koszulkach z numerem 2. Rozgrywano mecz piłki nożnej. Wygrała drużyna 1 5:1 bo Orange rozpraszał innych ribpostami. Później z numerem 3 pojawili się Chuck, Jake, Jim, Jay, White i Matylda a z 4 Marshmallow, Banana, Neatagodan, Indkiar, Indesai i Bubbles. Wygrała drużyna 4 17:13. W końcu 1 i 4 drużyna zmierzyła się w Koszykówce. Emocje były takie że już przy 3:2 nie miałem 4 kanapek. Kupiłem nowe. Pierwsza połowa zakończyła się 6:8. Wygrała drużyna 4 22:18. Pochłonąłem przy tym jakieś 10000000000 kanapek. Wróciłem o 16:20. Nie mogłem jeść obiadu ( 100000000000 kanapek ) więc włączyłem Świngoogle. Znalazłem coś ciekawego. O 17:00 PVP na Ptak2. Było fajnie. Zrobiłem kolacje. Zjadłem ją. Nagle przyszedł Lubie Bendera. Pogadaliśmy. Wpadli również Samotny Ogier, Chieuer i Voldrun. Razem się bawiliśmy. O 22:22 poszła Chieuer. W końcu poszli Lubie Bendera i Samotny Ogier. Voldrun u mnie nocował. Poszliśmy spać dopiero o 23:15.
Drugi dzień[]
Szaro, zimno, za oknem huragan i burza, boli mnie głowa, Voldrun nie wytrzymuje. Wiem dlaczego. Jest ( straszna przerwa i upiorna muzyka )... PONIEDZIAŁEK! ( dam,dam,dam! ). Moja klasa jest mała, uczy się w niej tylko ja, Voldrun, Neatagodan i 5 moich znajomych. To dlatego, że na Igi Island są 3 szkoły i mało mieszkańców. Wiecie. Nnnnnnnnnnnnnnudy! 2x4? 100:100? Jesteśmy opóźnieni czy coś? Nie ważne. Po szkole włączyłem wiadomości. Okazało się że Sercel zjadł czekoladke, która leżała w lesie a jej termin skończył się... 20 lutego 1390 roku! Oddałem ku.. znaczy czekoladke Sercela badaniom. Co się okazało? Ta czekoladka przeżyła... Kurczak! Było uważać na matmie! No dobra. Jej rocznica to teraz 17 marca. Jednak wkradła mi się Tirria.
Co to tirria? Jutro znajdziesz odpowiedź na mojej tablicy!
E.Cavani9[]
One[]
Pewnego dnia ptak anonim postanowił zrobić coś niezwykłego.
I kolejny problem:
ZABRAKŁO TU KOOTA![]
Pewnego dnia pojawił się kot w lesie i normalnie widziałem Reda jak nawalał świnie.
Kolejny problem:
KOT UCIEKŁ[]
I od tamtej pory niewidziałem Reda...
Kolejny problem:
W lesie znalazłem mokre portasy[]
I je wyrzyciłem.
Kolejny kłopot:
W koszu leżały szerszenie[]
koniec